Wyścig na trasie dookoła jeziora luterskiego. Strasznie zimno. Tylko +10 *C. Zawody bez większej historii. Trzy razy próbowałem odskoczyć, ale peleton w tym dniu był dość czujny, by komuś pozwolić na odjazd. Dopiero na ostatnich kilometrach uciekła dwójka zawodników (m.in. Marek Kulas). Na finiszu nie wygrałem z grupy, więc nie jestem z siebie zadowolony. Oby takich zawodów było jak najmniej. Całe szczęście, że Pan Jacek ugrał podium w klasyfikacji generalnej (ja pojechałem tylko na zawody niedzielne).
Dane wyścigu:
Dystans: 56 km
Czas: 1:30 h
Średni puls: 154 bpm
Miejsce: 6
Ocena: 7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz