Od 6-tego marca jestem na antybiotyku. Chociaż do końca leczenia pozostały jeszcze 3 dni, to postanowiłem już dziś wznowić treningi. Na początek przysiady. Rozgrzewkowe 20, a potem 50, 70, 100, 100, 100. Nogi napuchły więc wysiłek na dzień dzisiejszy wystarczający. O 16:00 wybiorę się na krótką przejażdżkę ze sztumską młodzieżą (30 km). Powinno być OK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz