poniedziałek, 12 grudnia 2011

Nocny bieg z Tatą

O 22:00 wybiegłem za tatą na naszą starą, wysłużoną trasę dookoła Zajezierza. Trochę zimno, wilgotno i padał mały deszczyk. Trzy kółka dają sumę 11,3 km.Czas nie robi szału, ale nie o czas teraz chodzi. Biegło się znośnie, lekko. Jest to efekt budowanej masy mięśniowej. Mimo późnej godziny, ważne, że trening zaliczony:)

Dane treningu:
Dystans: 11,3 km
Czas: 1:05 h
Średni puls: ??
Ocena jakości: 8

Brak komentarzy: