środa, 18 stycznia 2012

Rolki 2:30 h

Dzisiejszy trening o jeden poziom trudniejszy. Co prawda cały dzień wiedziałem, że trzeba usiąść na rower, i nie czułem żadnego oporu, to przeciągałem początek jazdy aż do 19:20. Pierwsze dwie godziny jeszcze jakoś szły. Ale ostatnie pół godziny dłużyły się jakbym miał już w nogach 120 km i zostało do końca 30. Ostatecznie przejechałem ten kryzys, ale obawiam się co do jutra (zaplanowane 3 godziny jako koniec trzydniowego minicyklu). Na zewnątrz leży śnieg, ale w imię mojej formy nie powinien za długo leżakować. W Sztumie też mógłby chłopakom nie uprzykrzać życia i treningów. Damy radę:)


Dane treningu:
Typ treningu: pierwszy zakres
Czas: 2:33 h
Średni puls: 122 bpm
Ocena jakości: 9

Brak komentarzy: