środa, 23 maja 2012

30*C i 110 km

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 3ci zakres
Czas: 3:10 h
Dystans: 110 km
Średni puls: 146 bpm
Ocena jakości: 9

poniedziałek, 21 maja 2012

62 km z Markiem

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2gi i 3ci zakres
Czas: 1:53 h
Dystans: 62 km
Średni puls: 144 bpm
Ocena jakości: 8

niedziela, 20 maja 2012

62 km w słońcu

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2gi i 3ci zakres
Dystans: 62 km
Czas: 1:56 h
Średni puls: 139 bpm
Ocena jakości: 7

sobota, 19 maja 2012

III Bieg Papiernika w Kwidzynie na 10 km

Wraz z klubem LKS Zantyr Sztum wybrałem się do Kwidzyna na III Bieg Papiernika, organizowany przez International Paper Kwidzyn. Przed startem obmyśliłem sobie strategię biegu. Zaplanowałem powolny start bez żadnej  rozgrzewki i rozciągania, a następnie powolne przyspieszanie aż do mety. Jak zaplanowałem tak też zrobiłem. Chciałem uzyskać czas poniżej 50 minut. Udało się:)

Dane zawodów:
Dystans: 10 km
Czas: 0:49:35 h
Średni puls: 166 bpm
Miejsce: 482/965
Ocena zadowolenia: 9

środa, 16 maja 2012

wtorek, 15 maja 2012

poniedziałek, 14 maja 2012

piątek, 11 maja 2012

Przejażdżka na rowerze czasowym

Dzisiaj odebrałem z klubu rower czasowy, na którym będę się ścigał między innymi w Mistrzostwach Polski na Czas, które odbędą się 16 czerwca w Miedźnie k. Częstochowy. Pojechaliśmy z Panem Jackiem na test sprzętu. Odczucia po 30 km następujące:
- ból tricepsów, łokci i przedramieni
- o wiele lepsza aerodynamika niż na rowerze szosowym
- łatwiej utrzymać prędkość.


czwartek, 10 maja 2012

3xTabata+10 km biegu

Trening z Panem Jackiem i Markiem na trasie Sztum-Ryjewo-Kwidzyn-Biała Góra-Uśnice-Sztum. Muszę po treningu powiedzieć, że : no nie ma tej nogi, którą chciałbym mieć. Szukam rozwiązań, by to zmienić, ale póki co mi nie wychodzi. Potrzebuję wiary, że się w końcu uda, i nadejdzie ten dzień, w którym oznajmię, że jest "czym" pchać.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 3 zakres + 3xTabata (max puls=181 bpm)
Czas: 2:17 h
Dystans: 78 km
Średni puls: 150 bpm
Ocena jakości: 9

Wieczorem 10 km biegu z Zantyrem.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Czas: 0:58 h
Dystans: 10 km
Średni puls: 160 bpm
Ocena jakości: 10

środa, 9 maja 2012

Interwały na trenażerze

Dane treningu:
Rodzaj treningu: interwały (1:00 min., 1:30 min., 2:00 min., 2:30 min., 3:00 min., na tak samo długich przerwach)
Czas: 0:40 h
Średni puls: ?
Ocena jakości: 7

wtorek, 8 maja 2012

Luźny trening kolarski + 10 km biegu

Trening z Panem Jackiem i Markiem na trasie Sztum-Malbork-Stare Pole-Dzierzgoń-Sztum.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2 i 3 zakres
Czas: 2:05 h
Dystans: 70 km
Średni puls: 142 bpm
Ocena jakości: 7

Po południu bieg z Zantyrem. Naciągnąłem trochę mięśnie i ścięgna nóg. Pierwsze 6 kilometrów w czasie 29 minut i 10 sekund. Później zwolniłem. Czas o wiele lepszy od wczorajszego co dobrze prognozuje na dni kolejne :)

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Czas: 0:52:45 h
Dystans: 10 km
Średni puls:159 bpm
Ocena jakości: 9

poniedziałek, 7 maja 2012

Bieg z tatą

Przyszedł czas na rozprawienie się z nadprogramowymi kilogramami. W tej walce wytaczam najpotężniejsze działo jakim jest bieganie. Dzisiaj pomógł mi tata, któremu pragnę mocno podziękować. Plan jest taki, by w dni wolne od roweru przebiegać min. 10 km. Dzisiaj początek. A zatem do dzieła:)

Dane treningu:
Czas: 0:57:27 h
Dystans: 10 km
Średni puls: 142 bpm
Ocena jakości: 6

niedziela, 6 maja 2012

Wyścig w Lutrach

Wyścig na trasie dookoła jeziora luterskiego. Strasznie zimno. Tylko +10 *C. Zawody bez większej historii. Trzy razy próbowałem odskoczyć, ale peleton w tym dniu był dość czujny, by komuś pozwolić na odjazd. Dopiero na ostatnich kilometrach uciekła dwójka zawodników (m.in. Marek Kulas). Na finiszu nie wygrałem z grupy, więc nie jestem z siebie zadowolony. Oby takich zawodów było jak najmniej. Całe szczęście, że Pan Jacek ugrał podium w klasyfikacji generalnej (ja pojechałem tylko na zawody niedzielne).

Dane wyścigu:
Dystans: 56 km
Czas: 1:30 h
Średni puls: 154 bpm
Miejsce: 6
Ocena: 7

piątek, 4 maja 2012

Rozjazd przed zawodami

Trening z Panem Jackiem i Markiem. Krótkie rozjechanie przed zawodami. 2 serie interwałowe.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2gi i 3ci zakres ( 2xTabata)
Czas: 2:05 h
Dystans: 65 km
Średni puls: 130 bpm
Ocena jakości: 8

czwartek, 3 maja 2012

Sztum-Prabuty-Sztum i Sztumski Bieg Solidarności

Trening z Markiem, Krzyśkiem i Panem Jackiem. Trasa do Prabut i z powrotem z ominięciem Ryjewa. Średnia ponad 36 km/h, ale nie czuło się jej tak bardzo, z powodu równego tempa. Czuję brak świeżości w nogach. Czas na regenerację.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2-gi i 3-ci zakres
Czas: 2:28 h
Dystans: 90 km
Średni puls: 144 bpm
Ocena jakości: 9

3 godziny po treningu kolarskim wystartowałem w ulicznym międzynarodowym biegu Solidarności w Sztumie. Biegło się bardzo ciężko. Tutaj waga ma większe znaczenie aniżeli w jeżdżeniu na w miarę płaskiej trasie. W biegu głównym wystartowało około 300 zawodników. Mój rekord życiowy na dystansie 10 km wynosi 0:40:30 h. A więc dzisiaj pobiegłem o 15 minut gorzej! Czas na wprowadzenie diety totalnej, która jest dość restrykcyjna, ale skuteczna. Do zrzucenia ok. 10 kg. Czas realizacji ---> 2,5 miesiąca (do połowy lipca).

Dane zawodów biegowych:
Średni puls: 154 bpm
Dystans: 10 km + rozgrzewka (3 km)
Czas: 00:55:15 h
Ocena jakości: 3

wtorek, 1 maja 2012

Koniec makrocyklu

Trening w pięciu: ja, Pan Jacek, Pan Mietek, Marek i Krzysztof. Za nami jechał Pan Grzesiu z Kasią, która robiła pamiątkowe zdjęcia z samochodu i podawała racje żywnościowe:) Trasę wybraliśmy na Prabuty, przez Ryjewo i Kwidzyn. Gdybym miał określić idealną pogodę na trening, to byłaby to pogoda taka jak dzisiaj. Niska wilgotność powietrza, około 26 *C i lekki, przyjemny wiatr. Był to czwarty dzień z rzędu na rowerze i odczuwałem narastające zmęczenie. Puls niski, tylko nogi bardzo zmęczone. Chłopaki też umęczeni. Średnia około 36 km/h.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Czas: 2:48 h
Dystans: 101 km
Średni puls: 152 bpm
Ocena jakości: 10

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Rozjechanie po zawodach

Runda na Kwidzyn z Markiem, Panem Jackiem i Panem Mietkiem. Pierwszy trening w sezonie, na którym ciężko było nawet siedzieć w siodle.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2 i 3 zakres
Czas: 2:06 h
Dystans: 70 km
Średni puls: 144 bpm
Ocena jakości: 7

Wyścig w Bobrowie

W niedzielny poranek przyszło się ścigać w Bobrowie, niewielkiej wsi w pobliżu Brodnicy. W mojej kategorii do lat 29, wystartowało pięciu zawodników klubu kolarskiego Warmia i Mazury, ścigających się w Pro Lidze BGŻ. Na drugiej rundzie (każda runda wynosiła 9 km) otworzyli rant i odjechali bez większych problemów. Mi noga w tym dniu nie podawała. Może było to spowodowane upalną pogodą, a może odczuwałem jeszcze zmęczenie po kryterium. Na kolejnych rundach schemat był taki sam: rant, mocne tempo z wiatrem, rant i przejazd przez linię mety. Męczyłem się strasznie. W połowie dystansu miałem ochotę zejść z roweru, ale zacisnąłem zęby i jechałem dalej. Na ostatniej rundzie jechałem bardziej czujnie, czego efektem było wygranie finiszu w mojej kategorii wiekowej. Pierwsze koty za płoty i jedziemy dalej:)

Dane wyścigu:
Dystans: 73 km + 7 km rozgrzewki
Czas: 1:55 h
Średni puls: 153 bpm
Miejsce: 6
Ocena zadowolenia: 6

niedziela, 29 kwietnia 2012

Kryterium w Brodnicy

Kryteria charakteryzują się tym, że są szybkie i niebezpieczne. Tak właśnie było w centrum Brodnicy, gdzie zorganizowano kryterium z metą na miejskim rynku. Pogoda była iście kolarska. Około 25 *C i bezwietrznie. Do przejechania było 20 rund, a punktowane były rundy numer 5,10,15 i 20. Od startu prędkość nie schodziła poniżej 50 km/h. Próbowałem odskoczyć w pojedynkę, ale na pierwszych rundach tempo było po prostu zbyt szybkie. Aby coś ugrać w tym wyścigu wiedziałem, że najłatwiej będzie odskoczyć po "tłustym" okrążeniu i samemu gromadzić punkty. Udało mi się tego dokonać na rundzie jedenastej. Nie powiem, że było łatwo. Po piętnastym okrążeniu dojechało do mnie dwóch zawodników. Jeden nie wytrzymał tempa, a drugi (Mateusz Trepkowski - kolarz ścigający się we Francji oraz Stali Grudziądz) nadawał mocny rytm. Przez kolejne pięć okrążeń, aż do mety siedziałem mu na kole. Pierwszy wyścig w sezonie i od razu pudło. Mogę go zaliczyć do udanych.

Dane wyścigu:
Dystans: 22,5 km + 10 km rozgrzewki
Miejsce: 2
Ocena zadowolenia: 9

czwartek, 26 kwietnia 2012

Trzecia stówka


Runda Sztum-Ryjewo-Kwidzyn-Biała Góra-Uśnice-Ryjewo-Sztum z Panem Jackiem. Ostatni trening przed  weekendowymi zawodami. Noga mogłaby być lepsza, ale rywalizacja w sobotę i w niedzielę pokaże na ile jestem przygotowany do sezonu.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: w strefach tlenowych
Czas: 3:22 h
Dystans: 105 km
Średni puls: 148 bpm
                                                                                      Ocena jakości: 10

środa, 25 kwietnia 2012

Deszczowo


Wczorajszy trening skończył się około godziny 19:00. Dzisiejszy zaczął się o godzinie 10:00. Z tego powodu organizm nie zdążył się w pełni zregenerować. Było czuć zmęczenie w nogach. Runda Sztum-Malbork-Stare Pole-Dzierzgoń-Waplewo-Stary Targ-Kalwa-Sztum z Panem Jackiem. Wiało dość solidnie. Końcówka treningu w deszczu.





Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Czas: 2:15 h
Dystans: 70 km
Średni puls: 154 bpm
Ocena jakości: 8

wtorek, 24 kwietnia 2012

Szybko i miło

"Stara" runda z Panem Jackiem i Markiem. Od początku mocne tempo. Pierwsze 30 km pod wiatr. Następne trzydzieści z wiatrem. Noga dziś podawała. Na 40 km zrobiliśmy interwały Tabaty (8 powtórzeń 20 sek. sprintów na 10 sek. przerwy). Poszły dobrze. Puls maksymalny na interwałach to tylko 183 bpm, a rozkręcałem na przełożeniu 52x13. Dobry to prognostyk przed sobotnim kryterium w Brodnicy.




Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max + 1xTabata
Czas: 2:00 h
Dystans: 70 km
Średni puls:156 bpm
Ocena jakości: 9

niedziela, 22 kwietnia 2012

Pierwsze interwały

Wyjechaliśmy z Markiem i Krzyśkiem na "starą" rundę. Nad nami pojawiła się spora chmura i zaczęło kropić. Wróciłem się do domu i zrobiłem interwały na trenażerze. Pierwsze zawody już za 6 dni, więc czas najwyższy by trochę bardziej się wysilić Jutro dzień odpoczynku, a jeszcze dziś klasyk Liege-Bastogne-Liege. Myślę, że czas najwyższy by ugrał coś w tym sezonie Philippe Gilbert.


Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2-gi zakres+ interwały na trenżerze (jedną nogą 4x1 min., 3 min./160 bpm+2x5min./170 bpm na 5 min. wypoczynku+tabata (182 bpm max)
Czas: 0:33 h + 1:00 h na trenażerze
Dystans: 20 km + trenażer
Średni puls: 133 bpm/33 min. + 147 bpm/60 min.
Ocena jakości: 8

sobota, 21 kwietnia 2012

Cała sobota z kolarstwem

Trening z Krzysztofem i Panem Jackiem na rundzie Sztum-Ryjewo-Kwidzyn-Biała Góra-Uśnice-Sztum. Bardzo niski puls w porównaniu do ostatnich treningów. Rano, pojechałem z młodszymi kolegami do Słupa (kujawsko-pomorskie) na Ligę UKS. Poszło całkiem dobrze, jak na pierwszy start w sezonie. Przypomniały mi się czasy jak sam walczyłem w młodzikach o jak najwyższe laury. Łezka w oku się zakręciła...

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 2-gi i 3-ci zakres
Czas: 2:24 h
Dystans: 78 km
Średni puls: 144 bpm
Ocena jakości: 8

piątek, 20 kwietnia 2012

Druga stówka


Trasa Sztum-Stare Pole-Dzierzgoń-Waplewo-Sztum-Ryjewo-Sztum z Panem Jackiem.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 4-ty i 5-ty zakres
Czas: 3:06 h
Dystans: 102 km
Średni puls: 161 bpm
Ocena jakości: 10

środa, 18 kwietnia 2012

Początek serii treningów powyżej 100 km

Najdłuższy trening w sezonie rozpoczynający serię treningów powyżej 100 km. W ubiegłym roku takich treningów wykonałem 17. W tym roku planuję ich zrobić minimum 20. Trasa z Panem Jackiem Sztum-Ryjewo-Kwidzyn-Biała Góra-Uśnice-Ryjewo-Sztum. Powietrze wydawało się być bardzo ciężkie. Niewielki wiatr i słońce, jak na tą porę roku bardziej sprzyjają niż szkodzą. Tylko kierowcy tak jakoś są trochę nerwowi. Gdyby każdy kto prowadzi pojazd chociaż przez chwilę zastanowiłby się nad możliwymi konsekwencjami manewru na drogach byłoby z pewnością o wiele bezpieczniej.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 3-ci i 4-ty zakres
Czas: 3:10 h
Dystans: 105 km
Średni puls: 148 bpm
Ocena jakości: 10

wtorek, 17 kwietnia 2012

Mocne wiatry

Trasa Sztum-Stare Pole-Dzierzgoń-Kalwa-Sztum z Panem Jackiem. Pierwsze kilometry z wiatrem, później już tylko pod.  Puls dzisiaj wyższy, pomimo, że był jeden dzień regeneracyjny. Nie mam pojęcia czym to może być spowodowane. Nogi też odpowiednio słabsze. Mam jeszcze braki w technice pedałowania. W najbliższym wolnym dniu wejdę na trenażer i pokręcę jedną nogą:)



Dane treningu:
Rodzaj treningu: 4-ty i 5-ty zakres
Czas: 2:07 h
Dystans: 67 km
Średni puls: 158 bpm
Ocena jakości: 9

niedziela, 15 kwietnia 2012

Znowu wiatry

Trasa Sztum-Uśnice-Biała Góra-Kwidzyn-Sztum. Złapał nas niewielki deszcz. Czwarty dzień treningowy pod rząd. Noga trochę zmęczona. Jutro dzień wolny. A po treningu Amstel Gold Race z Eurosportem.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Dystans: 75 km
Czas: 2:22 h
Średni puls: 154 bpm
Ocena jakości: 8

sobota, 14 kwietnia 2012

Coraz lepiej

Nie sądziłem, że robienie formy może być tak przyjemne. Kiedy widzi się efekty z treningu na trening, uśmiech w głębi jest bardzo szeroki. Ten sezon jest jedyny w swoim rodzaju, bo w poprzednich latach kondycja zawsze była, mniejsza bądź większa, ale była. W tym roku wysoka waga spowodowała zaczynanie niemalże od zera.
Trening bardzo szybki bo średnia wyszła ok. 36 km/h przy dość silnym wietrze. Na treningu byliśmy w czwórkę. Cieszy fakt, że nie trzeba jechać we dwójkę, bo jakość takiego treningu jest zupełnie inna. Pojechaliśmy rundę na Stare Pole i Dzierzgoń. Trasa jest dobra, pofałdowana, selektywna. Minusem jej są liczne dziury i momentami duży ruch samochodowy. Noga, pomimo, że był to trzeci trening z rzędu, podawała. Puls niższy i więcej mocy. Nic tylko się cieszyć. Forma u reszty też ok.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 3-ci i 4-ty zakres
Dystans: 67 km
Czas: 1:55 h
Średni puls: 152 bpm
Ocena jakości: 10

piątek, 13 kwietnia 2012

Piątek trzynastego


Runda odwrotna niż zwykle: Sztum-Biała Góra-Kwidzyn-Sztum, z Panem Jackiem. W przeciwieństwie do dnia wczorajszego, na trasie dość silny wiatr pólnocno-zachodni. Puls niższy, co może być przyczyną regeneracji po wczorajszym treningu lub niewielkim przyrostem formy. W każdym razie coś optymistycznego. W pewnym momencie treningu poczułem siłę w nogach, taką samą jaką mam w szczycie formy. Ten fakt działa bardzo motywacyjnie, i napawa optymizmem na przyszłe treningi.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 4-ty i 5-ty zakres
Dystans: 67 km
Czas: 2:03 h
Średni puls: 154 bpm
Ocena jakości: 9

czwartek, 12 kwietnia 2012

Robimy kilometry

Trasa Sztum-Kwidzyn-Biała Góra-Sztum z Panem Jackiem. Dzisiaj bez wiatru. Puls wysoki, doszedł ból nóg. Czas by zacząć się zdrowiej odżywiać. Trening bez większej historii. Robienie kondycji nie jest ani łatwe, ani szybkie, ani przyjemne. Pociesza fakt, który przywołał Pan Jacek. W ubiegłym roku o tej porze kilometry robiło się o wiele ciężej. A ja jako ostatni dołączyłem do ekipy w połowie maja po kontuzji. Także teraz trzeba zacisnąć zęby i z pokorą robić kilometry.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: 5-ty zakres
Dystans: 70 km
Czas: 2:06 h
Średni puls: 164 bpm
Ocena jakości: 8

wtorek, 10 kwietnia 2012

Kwietniowe wiatry

Trening z Panem Jackiem na trasie Sztum-Ryjewo-Kwidzyn-Biała Góra-Sztum. Na 40-tym kilometrze kapeć. Do Kwidzyna wiało bardzo mocno, a pomimo tego średnia była powyżej 32 km/h. Męczyłem się niemiłosiernie. Puls bardzo wysoki. Może to być spowodowane wzrostem wagi. Po treningu 87,5 kg, a to ok. 10 kg za dużo. Mam nadzieję, że z treningu na trening będzie lepiej.



Dane treningu:
Rodzaj treningu: 5-ty zakres
Dystans: 70 km
Czas: 2:03 h
Średni puls: 167
Ocena jakości: 8

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Problemy z kolanem i kondycją

Dzisiejszy trening miał być dłuższy, ale przez ból prawego kolana musiałem skończyć go w jednej trzeciej dystansu. Przez najbliższe kilka dni biegać nie będę, przysiady również odpuszczam.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Czas: 0:21 h
Dystans: 3,8 km
Średni puls: 158 bpm
Ocena jakości: 3

niedziela, 8 kwietnia 2012

Wielkanocny bieg z tatą

Ciężko było dzisiaj się ruszyć po przepysznym i obfitym śniadaniu wielkanocnym. Na szczęście tata wyciągnął mnie na rozbieganie. Dawno nie biegałem. Kondycja jest fatalna. Każdy kolejny krok sprawiał sporo problemów. Pocieszam się faktem, że na rowerze idzie o niebo lepiej. Po treningu Paris-Roubaix w TV z Panami Jarońskim i Wyrzykowskim:)




Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Dystans: 10 km
Czas: 1:02 h
Średni puls: 163 bpm
Ocena jakości: 8

sobota, 7 kwietnia 2012

Przysiady

Przysiady początkowo miały być w liczbie 1440. Niestety z powodu bólu prawego kolana przerwałem w połowie. Zdążyłem zrobić 6 serii: 20,50,70,100,150,50. Razem 440.

piątek, 6 kwietnia 2012

Jak ja kocham ten sport

Dzisiejsze wyjście na trening było jednym z najcięższych w całej karierze. Tak mi się nie chce jeździć, że gdybym nie kochał tego ciężkiego sportu to bym całkowicie chyba odpuścił. Trasa ta sama jak wczoraj, tylko w odwrotną stronę. Noga jakby lepsza, ale definitywnie muszę popracować nad systematycznością. Średnia wyższa, puls niższy, są widoki na przyszłość. Przez Święta Wielkanocne ma padać deszcz ze śniegiem, więc zobaczę jak będzie z treningami. Najwyżej pójdę pobiegać, bo dla biegaczy coś takiego jak nieodpowiednia pogoda nie istnieje.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Dystans: 67 km
Czas: 2:09 h
Średni puls: 157 bpm
Ocena jakości: 9

czwartek, 5 kwietnia 2012

Comeback to the game

Runda Sztum-Kalwa-Dzierzgoń-Stare Pole-Malbork-Sztum z Panem Jackiem. Prędkość nie powalała na kolana. Średnia 31 km/h świadczy o kiepskiej jak na tą porę roku formę, przy założeniu, że puls jest jej wyznacznikiem. Przez większość trasy byłem ciągnięty przez Pana Jacka. Od czasu do czasu dałem krótką zmianę, a gdy puls wskakiwał na poziom ponad 180 bpm, chowałem się za "Gianta". Mam nadzieję, że ten trening będzie początkiem robienia wysokiej formy. I jeszcze jeden wniosek: siła po przysiadach jest, brakuje kondycji ogólnej.

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wytrzymałościowy 4 i 5 strefa
Dystans: 70 km
Czas: 2:16 h
Średni puls: 163 bpm
Ocena jakości: 8

wtorek, 27 marca 2012

Przysiady

Przysiady bez obciążenia w liczbie 20,50,70,100,150,200,250,300. Ostatnich dwóch serii już nie chciało mi się robić, ale dałem radę.

niedziela, 25 marca 2012

Niedzielna wichura

Na treningu 4 osoby: Pan Jacek, Marek, Wojtek i ja. Runda Sztum-Malbork-Stare Pole-Dzierzgoń-Waplewo-Kalwa-Sztum. Średnia treningu ok. 32 km/h co przy tym wietrze stanowi nie lada wyczyn. Momentami ten wiatr powodował, że koła kręciły się pod sporym ukosem, a każdy przejazd jadącej w przeciwnym kierunku ciężarówki powodował olbrzymie trudności w opanowaniu roweru. Bardzo cieszy mnie fakt, iż mocną nogę ma mój kochany brat Wojtek. Potrafi niczym pociąg TGV ciąć powietrze niewiele się przy tym męcząc. Wniosek może być tylko jeden: na Mistrzostwach Polski parami na czas, będzie o nas głośno:)

Dane treningu:
Rodzaj treningu: wokół VO2max
Czas: 2:21 h
Dystans: 73 km
Średni puls: 156 bpm
Ocena jakości: 10

sobota, 24 marca 2012

Trening z Wojtkiem

Jazda w trzech: ja, Marek i Wojtek. Runda na Kwidzyn, od początku mocne tempo. Średnia do Kwidzyna ponad 36 km/h. Zmiany Wojtka długie i mocne. Mi szło niemrawo. Może odczuwam jeszcze okres przesilenia wiosennego. Jutro trochę dłużej i wolniej.

Dane treningu:
Typ treningu: około VO2max
Czas: 1:54 h
Dystans: 63 km
Średni puls: 155 bpm
Ocena jakości: 10

czwartek, 22 marca 2012

Pierwszy wiosenny trening

Trening z Markiem zapowiadał się bardzo spokojnie. I w rzeczywistości był nim, z pominięciem kilku interwałów siłowych pod wzniesienia i na możliwie najtwardszym obrocie. Runda ta sama jak we wtorek. Warty odnotowania puls pod wzniesienie ryjewskie, który wyniósł aż 190 bpm. Marek nie narzekał, więc trening zaliczam do udanych.





Dane treningu:
Typ treningu: wokół VO2max, w tym 3 interwały siłowe i 1 interwał mocy na tablicę Sztum
Czas: 2:06 h
Dystans: 63 km
Średni puls: 158 bpm
Ocena jakości: 8

wtorek, 20 marca 2012

Wtorkowe wichury

Dzisiejsza pogoda nie należy do najprzyjemniejszych dla kolarzy. Tylko +5*C przy porywistym wietrze. Na drodze tylko ja i Pan Jacek. Od początku każdy dawał mocne zmiany. Tylko na liczniku poniżej 30 km/h. Ktoś kiedyś powiedział: "najważniejsze treningi to są te, na które nie chce się iść". Dzisiaj mi się nie chciało. Mam nadzieję, że zapunktuje to w niedalekiej przyszłości. Nasz zapał do dzisiejszej jazdy można skwitować jednym zdaniem, które padło w odpowiedzi na pytanie: wjeżdżamy na "górki"? - szkoda łańcuchów. :)
Pod koniec treningu noga się rozkręciła, a to zawsze jest dobry prognostyk.

Dane treningu:
Typ treningu: drugi i trzeci zakres + kilka interwałów siłowych
Czas: 2:10 h
Dystans: 63 km
Średni puls: 154 bpm
Ocena jakości: 10

niedziela, 18 marca 2012

Niedzielny rekonensans

Po wczorajszym ciepłym dniu, dzisiejszy nieco zimniejszy. Na treningu tylko z Panem Jackiem. Wybraliśmy rundę Sztum-Malbork-Stare Pole-Dzierzgoń-Kalwa-Sztum. Noga słaba, dość ciężko, pomimo niezbyt szybkiego tempa. Teraz może być już tylko lepiej.

Dane treningu:
Typ treningu: 2 i 3 zakres
Czas: 2:08 h
Dystans 67 km
Średni puls: 146 bpm
Ocena jakości: 9

sobota, 17 marca 2012

Ciepła sobota

Tak ciepłej soboty już chyba nie pamiętam. W cieniu 15*C robi wrażenie na najbardziej wybrednych fanach dwóch kółek. Runda Sztum-Ryjewo-Kwidzyn-Biała Góra-Sztum z Markiem i Panem Jackiem. Jechało się dobrze. Starałem się trzymać puls możliwie na jak najniższym poziomie. Pod "górki" w Tychnowach miałem aż 187 bpm! Trening udany.




Dane treningu:
Typ treningu: drugi i trzeci zakres
Czas: 2:15 h
Dystans: 73 km
Średni puls: 154 bpm
Ocena jakości: 9

piątek, 16 marca 2012

Bieg 10 km

Ostatni dzień antybiotyku. Po wczorajszych przysiadach, dzisiaj zdecydowałem się pobiec starą, wysłużoną już dla sztumskich biegaczy rundę 10,3 km. Bieg wolny, ale nie dłużył się za bardzo. Wniosek może być tylko jeden. Trzeba popracować nad kondycją ogólną i wytrzymałością.

Dane treningu:
Typ treningu: wokół strefy VO2max
Czas: 1:04 h
Średni puls: 163 bpm
Ocena jakości: 6

czwartek, 15 marca 2012

Przysiady


Po wtorkowych przysiadach nogi mam nadal "zakwaszone". Dzisiaj odrobinę więcej, żeby przyzwyczaić nogi do wzrostu siły. Na początku rozgrzewkowe 3 serie 20, 50 i 70. Następnie 100, 150 i 200 przysiadów. Od jutra zaczynam odbudowywać formę już na rowerze.

wtorek, 13 marca 2012

Przysiady

Od 6-tego marca jestem na antybiotyku. Chociaż do końca leczenia pozostały jeszcze 3 dni, to postanowiłem już dziś wznowić treningi. Na początek przysiady. Rozgrzewkowe 20, a potem 50, 70, 100, 100, 100. Nogi napuchły więc wysiłek na dzień dzisiejszy wystarczający. O 16:00 wybiorę się na krótką przejażdżkę ze sztumską młodzieżą (30 km). Powinno być OK.

wtorek, 6 marca 2012

Zimny wtorek

Dzisiejszy trening z Panem Jackiem udało się zrealizować pomimo dużego chłodu. Temperatura wokół 0*C plus zimny wiatr to jest kombinacja, której kolarze nie kochają. Są też tacy, którzy w takich warunkach czują się wyśmienicie, ale ze świecą szukać ich w Sztumie. Trasa to runda Sztum-Biała Góra-Korzeniewo-Kwidzyn-Sztum. Raz zrobiłem aspekt siłowy na najcięższym przełożeniu, które mocno poczułem w lewej nodze. Trening z tych cięższych i udanych.

Dane treningu:
Typ treningu: jazda na progu tlenowym
Czas: 2:13 h
Dystans: 65 km
Średni puls: 160 bpm
Ocena jakości: 9

niedziela, 4 marca 2012

Niedzielna przejażdżka

Dzisiejszy trening o wiele trudniejszy do zrealizowania niż ten wczorajszy. Temperatura +5*C nie rozpieszczała. W nagrodę doborowe towarzystwo. Wybraliśmy się na rundę Sztum-Malbork-Dzierzgoń-Sztum. Tempo spokojne, średnia 30 km/h jak na marzec w porządku. Jedyne co mnie zmartwiło to lekki ból pod lewym kolanem. Prawdopodobnie przyczyną jest ubiegłoroczna kwietniowa kontuzja. Czas na odpoczynek po trzech dniach z rzędu na rowerze. 


Dane treningu:
Typ treningu: 3 i 4 zakres
Czas: 3:00 h
Dystans: 90 km
Średni puls: 148 bpm
Ocena jakości: 10

sobota, 3 marca 2012

Wiosna

Od rana piękna, słoneczna pogoda. Były momenty, że nie było widać ani jednej chmurki. Jaka pogoda taka jazda. Pierwszy wspólny trening w tym roku zgromadził przed SP2 wielu sztumskich kolarzy. Poza nami "wyjadaczami" dość liczna grupka młodszych adeptów tego pięknego sportu. 
Młodzi pojechali robić swoje, a my swoje. Pojechaliśmy w czterech: Jacek Cegłowski, Krzysztof Konopka, Marek Skowroński i ja. Jacek miał czuja" wybierając trasę na Białą Górę. Dzięki temu mieliśmy z wiatrem przez większość czasu. Puls dość stabilny i nieco niższy niż ostatnio. Moje zmiany były słabsze i krótsze od reszty. Dziś swój dzień miał Krzysztof, który niczym "koń zaprzęgowy" parł do przodu. Może dlatego, że pierwszy raz (Jacek również) był na nowym rowerze. Kto wie? :) Z Kwidzyna do Sztumu wracałem już mocno zmęczony. Czas na robienie kilometrów i praca nad techniką oraz kadencją. Oby pogoda mocno rozpieszczała w tym miesiącu. Tak jak dziś.


Dane treningu:
Typ treningu: 3 i 4 zakres
Czas: 2:18 h
Dystans: 72 km
Średni puls: 152 bpm
Ocena jakości: 9

piątek, 2 marca 2012

Wiatr i słońce

Dzisiejszy trening bez rewelacji. Poza tym, że jestem bardzo osłabiony, mam bardzo wysoki puls, i mocną nogę. Zaskoczyło mnie subiektywne uczucie, że kręcę pełnym i równym obrotem. Warto jeszcze dopracować  technikę na trenażerze.


Dane treningu:
Typ treningu: 3 i 4 zakres
Czas: 1:05 h
Dystans: 29 km
Średni puls: 165 bpm
                                                                                      Ocena jakości: 7

środa, 29 lutego 2012

Matrix Reaktywacja

Po wielu dniach przerwy, przyszedł czas na okres reaktywacji. Życie różne scenariusze pisze, raz jest lepiej raz jest gorzej, a niekiedy jest po prostu fatalnie. Na szczęście są znajomi i rodzina, na których można liczyć. Na szczęście rozłąka z rowerem nie trwała aż tak długo, by przekreślić możliwość zbudowania wysokiej formy na czerwcowe Mistrzostwa Polski Amatorów.
Dzisiaj miało być wolno i spokojnie. Niestety wyszło trochę inaczej. Na pulsometrze puls 160, 165, 170 przy stosunkowo wolnej jeździe. Mam jednak nadzieję, że w najbliższych dniach będzie schodził zdecydowanie w dolne rejony moich zakresów. Na plus, i to jest bardzo miłe zaskoczenie, siła i technika jazdy. Równe kręcenie i power przy wstawaniu z siedzenia. Mogę to śmiało zawdzięczać przysiadom oraz jeździe na trenażerze. Spokojnie, z zasadą małych kroczków, będzie coraz lepiej. Mam taką nadzieję.

Dane treningu:
Typ treningu: drugi i trzeci zakres
Czas: 1:03 h
Dystans: 29 km
Średni puls: 155 bpm
Ocena jakości: 6

wtorek, 7 lutego 2012

Z Rubenem na basenie

Po całodniowym wyjeździe służbowym moje ciało potrzebowało relaksu. Krótki trening w basenie. Kraul coraz lepszy, dzięki uwagom Wojtka, które staram się wdrażać. Po pływaniu hydromasaże w przeróżnej formie. Tak zrelaksowanym można zacząć kolejny ciężki dzień.

poniedziałek, 6 lutego 2012

1 h na trenażerze

Po pracy szybko do domu, bo zimno (-12*C). Na dziś przygotowałem luźny trening, trzeci dzień pod rząd, więc bez szaleństw. W środku treningu interwał 10 min. na kadencji ok 60 obr./min. i pulsie ok. 170 bpm, na dolnym uchwycie. Reszta treningu również w aerodynamicznej pozycji, ostatnie 10 min. luzu. Dzisiaj Sarkozy z Merkel na TV5 Monde opowiadali na zmianę jak widzą najbliższą przyszłość Europy, i kto kogo powinien naśladować. Na nudę nie narzekałem. Poza treningiem czas zacząć lepiej się odżywiać, bo czuję braki. A może to przez te zimno:)




Dane treningu:
Typ treningu: pierwszy i drugi zakres + interwał (10 min., 60 obr./min., dolny uchwyt, ok. 170 bpm,)
Czas: 1:00 h
Średni puls: 136 bpm
Ocena jakości: 8

niedziela, 5 lutego 2012

Trenażer w niedzielne popołudnie

Na zewnątrz bardzo zimno, nawet -30*C gdzieniegdzie w Polsce. Jestem dużym "zmarźlakiem", więc pozostaje trenażer. W TV Puchar Świata w Predazzo i zwycięstwo Kamila Stocha w pięknym stylu. Trening bazy tlenowej z jednym porządnym akcentem, 10 minutowym interwałem na stojąco na najcięższym przełożeniu z bardzo mocnym wykończeniem (puls na końcu- 191 bpm). Nogi idą dosyć równo podczas obrotu, czuć efekty pracy nad techniką.

Dane treningu:
Typ treningu: pierwszy i drugi zakres + interwał (10 min. na stojąco, max puls 191 bpm)
Czas: 1:30 h
Średni puls: 136 bpm
                                                                                 Ocena jakości: 9

sobota, 4 lutego 2012

Czas przyspieszyć

Czasami są takie chwile, że trzeba się zebrać w sobie, zacisnąć zęby i zacząć rytuał przedtreningowy, czyli ciąg usystematyzowanych czynności, które sprawiają, że wartki i gotowy siedzę na siodełku bez zastanawiania się czy jechać czy nie jechać. Dzisiaj właśnie tego impulsu potrzebowałem.
Luty się rozpoczął, a godzin przesiedzianych na rowerze potrzeba. Zdecydowałem się na krótszy trening, ale za to z interwałami na najcięższym przełożeniu na stojąco. Próbuję polepszyć efektywność wykorzystania mięśni podczas różnych stylów jazdy. Dzisiaj pracowałem nad generowaniem dużej mocy wstając z siodełka. Puls w warunkach "pokojowych" trochę za duży (max 185 bpm) i mięśnie trochę dostały bodźców. Dobrze jest się przełamać:)

Dane treningu:
Typ treningu: interwały na trenażerze (4x 3 min. na ok 180 bpm, na przerwie 7 min.)
Czas: 1:00 h
Średni puls: 142 bpm
Ocena jakości: 8


środa, 1 lutego 2012

Basen z Mondżysławem i Rubenem

Na zewnątrz -10*C, brrr. Ruben zaproponował basen, co było dobrym pomysłem, bo jestem ostatnio trochę odwodniony. Na początku Wojtek uczył mnie stylu klasycznego. Nogi się szybko męczą, ale progres jest. Ciężko mi brać oddech, ale z tym zawsze miałem problemy. Po kilku długościach, relaks w jacuzzi, i 8 min. sauny. Totalnie zrelaksowany:)

PS. Czasy na zjeżdżalni:
 *Mondżi   -15 sek.
 * Ruben   - 15 sek.
 * Ja         - 14 sek.  :)

Tenażer 1 h

Trening łatwy i przyjemny. Rozgrzewka 10 min. na pulsie 115 bpm, potem trzymanie tempa na pulsie ok. 130 bpm. Ostatnie 10 minut rozpocząłem od dojścia na stojąco do pulsu 180 bpm i zwolnienie, wychłodzenie organizmu. Moc w nogach powoli rośnie.

Dane treningu:
Typ treningu: 1 zakres + jeden interwał
Czas: 1:00 h
Średni puls: 127 bpm
Ocena jakości: 7

wtorek, 31 stycznia 2012

Technika z rana

Wstałem wcześnie rano i od razu wsiadłem na trenażer. Krótka dziesięciominutowa rozgrzewka i następnie ćwiczenie techniki pedałowania przy treningu jedną nogą. Zrobiłem 2x 2min. na każdą nogę, ale na dość twardym przełożeniu. Dzień po takiej krótkiej jeździe był wspaniały:)

niedziela, 29 stycznia 2012

Interwały mocy

Po wczorajszym treningu czułem się tak dobrze jak po saunie. Jest to niesamowicie pozytywne uczucie, swoista nagroda za trening o tej porze roku.
Pierwsze 30 minut rozgrzewałem się, przygotowując mięśnie i kolana na interwały. Było bardzo miło, bo w TV leciał finał Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Lepsi okazali się Duńczycy, i dzięki słabszej postawie Serbów, reprezentacja Polski będzie mogła uczestniczyć w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Kiedy piłkarze walczyli o złote medale, ze mnie leciało równo. Trzy razy po 5 minut na najcięższym przełożeniu na przerwie 5 minut weszło mocno w nogi. Pulsometru nie zakładałem bo gdzieś się zawieruszył. Trening zrobiony, nogi obciążone:)

Dane treningu:
Typ treningu: interwały mocy (3x5 min./5 min., kadencja ok. 70 obr./min.)
Czas: 1:00 h
Średni puls: bd
Ocena jakości: 8

sobota, 28 stycznia 2012

Interwały na trenażerze

Przez cały tydzień nie trenowałem. Byłem skupiony na nowej pracy. Wracałem do domu około 18:00, nieraz później. Dzisiaj mini przełamanie. Na początek rozgrzewka ok 10 min, następnie zrzucanie na coraz mocniejsze przełożenie, aż do maksymalnego oporu. Na koniec interwału wysoka kadencja. Po serii, 10 min. odpoczynku na niskiej mocy i powtórka z poprzedniego interwału, z małą różnicą, a mianowicie przez 10 ostatnich minut symulacja wjeżdżania na górkę, na stojąco. Celem treningu było osiągnięcie przełożenia mocy z przysiadów na korby. Efekty, już są dość widoczne. Teraz czas na ułożenie treningów na luty. Pogoda nadal rozpieszcza, bo śniegu w Poznaniu nie ma, ale trochę zimno na szosę (-8*C).

Dane treningu:
Typ treningu: rolki (interwały 2 x BNP, w tym 10 min. wspinaczki na stojąco)
Czas: 1:00 h
Średni puls: bd
Jakość treningu: 8

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Relaks w wodzie

Po ostatnim treningu, nogi nie mogą dojść do siebie. Totalny huragan w mięśniach. Wczoraj nie byłem w stanie nawet normalnie chodzić, a co dopiero by mówić o treningu. Dzisiaj chwila relaksu na basenie z Kasią. Od strony sportowej dużego wysiłku nie było, ale pełen relaks ulżył mięśniom w sposób znaczący. Reszty nie zdradzę:)

sobota, 21 stycznia 2012

Wytrzymałość siłowa, 1200 przysiadów

Po dniu przerwy czas na siłę wytrzymałościową. Na zewnątrz brak warunków do jazdy na kolarce, więc "miły" wysiłek w domu. Na początek rozgrzewkowe 20 przysiadów. Następnie główna część, cztery  serie po 300 przysiadów. W przerwach wspinanie się na łydkach, 4 serie po 50 powtórzeń. Po ćwiczeniach czułem się "dojechany", tak jakby siła spadła. Może to jest spowodowane ostatnimi treningami na rolkach. Poza częścią główną, dobiłem brzuch i plecy. Ważne, że zaliczyłem, ale ciężko z motywacją. Przydałyby się treningi w grupie, lub chociażby w parze. C'est la vie, jedziemy dalej:)